Dzisiejszy urzędnik ma w pracy sielankę… Przynajmniej, jeśli idzie o posiadanie zarostu! Jego długość i forma wyznaczana jest przez panujące w modzie trendy i w nikim nie wzbudza to wątpliwości czy zgorszenia (no może czasem). Ale nie zawsze tak było! Proszę zerknąć na to zarządzenie, które dn. 18/30 września 1837 r. wydała Kommissya Rządowa Spraw Wewnętrznych i Oświecenia Publicznego w Warszawie, która groziła palcem z góry. Nie, nie, nie… nie dla urzędnika wąsy, broda, czy bródka hiszpańska! i „aby się nikt od ogólnie przepisanego w tym względzie porządku wyłamywać nie ważył”! Więc brzytwy w ruch, mości panowie urzędnicy, wójtowie, radni i ławnicy… tym bardziej, że King Camp Gillette opatentuje w USA maszynkę do golenia z wymiennym ostrzem dwustronnym dopiero w 1904 roku 😉
115/0 Rząd Gubernialny Lubelski
ZJ