7 listopada 1915 roku ówczesne władze austriackie, po niedawnym „wypędzeniu” Rosjan, przesłały do lubelskiego Magistratu żądanie przekazania kilku — najwidoczniej dla nich istotnych — wykazów. Były tam m.in. pytania o ilość hoteli i domów zajezdnych, ilość teatrów i kin, szpitali i przytułków. Wszystko oczywiście z nazwiskami i adresami. Ot, wydaje się, sprawy oczywiste, potrzebne do statystyk. Nuda 😉
Ale wśród wykazów znalazła się też prośba o wskazanie ilości domów nierządu, adresy, nazwiska osób zaangażowanych w ich działalność… I tu zaczyna się historia z pieprzykiem, która przyciągnie zawsze uwagę, tak jak przyciągnęła naszą 🙂
Niestety, wspomniana przez Lekarza Miejskiego lista kobiet notowanych w ambulatorium miejskim wraz z ich adresami w tej jednostce się nie zachowała. Być może jakiś urzędnik ją zabrał i poszedł sprawdzić, czy na pewno prawidłowe adresy tam były 😉
Przy okazji, na zamieszczonych skanach znajdujemy także osobisty podpis Edwarda Kołaczkowskiego, prezydenta Lublina od 4 sierpnia do 22 grudnia 1915 roku. Był on najkrócej „panującym” prezydentem, a dzięki zachowanym w archiwum materiałom widzimy, z jakimi zadaniami musiał się zmagać.
22, Akta miasta Lublina 1915-1918, sygn. 101
MK
377.