Jakiś czas temu zaprezentowaliśmy dzielną robotnicę Kudowskich Zakładów Bawełnianych Koron, która podjęła walkę z Kościołem Rzymskim o czystość języka polskiego. Dziś batalii wytoczonej przez panią Stanisławę ciąg dalszy. Tym razem na celowniku nie tylko kler, ale również rodziny wielodzietne, hotele robotnicze, mężowie żon swoich no i oczywiście Niemcy.
Bo przecież małżeństwo jest w celu dawania wzajemnie jak najwięcej szczęścia przez rozkosze ciała, a kobieta na to, aby ją kochać i pieścić, i żyć dla niej, i na nią pracować! I niech nie śmie żaden szukać zaspokojenia swych pragnień poza małżeństwem ani robić z kobiety fabryki mięsa armatniego czyli dzieci!
735/0 Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Lublinie [1919-1949]1950-1973[1974-1991]. Wydział do Spraw Wyznań, sygn. 187
RK
111.
O nierządne królestwo…