Kiedyś to były fabryki… Wolski i S-ka
Ostatnimi wpisami trochę za bardzo zmusiliśmy was do czytania, zwłaszcza pokazując staropolskie księgi, które — choć całkiem ładnym pismem zapisane — to jednak zmuszały do gimnastyki oczu i pamięci, bo
Lenin wiecznie żywy
Konkursy czytelnicze zawsze w modzie 😉 Spójrzcie, były czasy, kiedy w pracy należało czytać, a „wybrańcy” mieli szansę rywalizować – drużynowo nawet! Dostawali za swą wiedzę dyplomy uznania! A ty?