Dawno, dawno temu w odległej gminie Olchowiec był sobie wójt, który lubił dorzucać do ognia. Wszystko mu się w rękach paliło. Po prostu bezwiednie, a nawet w przypływie dobrego humoru.
707/0 Wojewódzki Oddział Państwowego Urzędu Repatriacyjnego w Lublinie, sygn. 427
MK
100.
Oryginalne poczucie humoru. Ale ten repatriant też miał zabawnego dziada, że mu ojca Platon ochrzcił.
Nie Platon, a Płaton 😉