Profesor Józef Jaxa-Chamiec był postacią onegdaj znaną w Polsce. Absolwent Instytutu Gospodarstwa Wiejskiego i Leśnictwa w Puławach (jak czytamy w “Historii ośrodka nauk rolniczych w Puławach”, “wielu wychowanków uczelni puławskiej z drugiego okresu jej egzystencji zajęło z czasem wybitną pozycję w życiu zawodowym i społecznym oraz naukowym. Z Polaków szczególnie wyróżnili się: (…) Józef Jaxa Chamiec, działacz oświatowy”). W swoich “Wykładach patriotycznych”, w których wiele miejsca poświęcał Żydom, nie stawiał tego narodu w nazbyt pozytywnym świetle. Dość przytoczyć początek jego odczytu pt. “Etyka żydowska”, wygłoszonego na I Konferencji Żydoznawczej w grudniu 1921 roku (wygrzebane w Internecie):
“Mam mówić o etyce żydowskiej. Temat bardzo ciężki ze względu na to, że trudno mówić o etyce narodu,który etyki zupełnie nie posiada.”
W 1926 r. ówczesny minister spraw wewnętrznych, Kazimierz Młodzianowski, zakazał prof. Jaxie-Chamcowi głoszenia wykładów. Rok później wybłagał Pan Profesor cofnięcie tego zakazu przez nowego ministra, Felicjana Składkowskiego, zobowiązując się jednak, że “sprawy tak zwanej żydowskiej” w wykładach swoich poruszać nie będzie. A że nauka, ta wielka i ta mała, próżni nie znosi – znalazł sobie prof. Jaxa-Chamiec nowe, jakże wdzięczne obszary badań. Wyższość monarchii and republiką, złe strony sejmowładztwa, zbankrutowani polscy politykierzy. I niewiasty, o których pisał:
“Współczesna Kobieta tak zwana postępowa (…) Z gruzów materializmu, pozytywizmu, nitszeizmu, modernizmu, socjalizmu wylągł się nowy typ, ujemny, szkodliwy, kobiety niesłusznie zwanej “postępową”. Kobiety erotomanki, kobiety strojnisi.”
W sierpniu 1927 r., po 5 miesiącach wykładów w województwie warszawskim, zjechał prof. Jaxa-Chamiec do Lublina, aby i na naszej ziemi kaganek oświaty nieść z mozołem. Zameldowawszy się w hotelu Europejskim, wystąpił do wojewody lubelskiego z wnioskiem o zgodę na publiczne odczyty, którego fragmenty dziś prezentujemy.
Heraklit mawiał, że nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki, za każdym razem bowiem inna woda w niej płynie. A nad Wisłą historia kołem się toczy…
403, Urząd Wojewódzki Lubelski Wydział Społeczno-Polityczny, sygn. 229
MK
117.