Daleko za rufą pozostał mój dom,
Na skalistym wybrzeżu, o wiele mil stąd.
Zostały marzenia z dziecięcych mych dni
I stara latarnia, co wciąż mi się śni…
Nie sądzimy, by autorka tego rysunku była wilkiem morskim, ale możemy przypuszczać, że tęskniła za nadmorskimi przygodami, albo zainspirowała się nowelą Sienkiewicza. Możemy też tylko przypuszczać, że to Irena Kołodziejczykówna, uczestnicząc w tajemniczym kursie III – być może był to kurs rysunku, pięknie ozdobiła okładkę, która później posłużyła za okładkę dla alegat do księgi urodzeń, małżeństw i zgonów z Parafii Rzymskokatolickiej w Krasnobrodzie. Dziś, trudno będzie dociec prawdy i ustalić okoliczności powstania rysunku, najważniejsze, że archiwista może sobie przed urlopem powzdychać do takich widoczków 😉
1848/0 Akta stanu cywilnego Parafii Rzymskokatolickiej w Krasnobrodzie, sygn. 165
Wykorzystano fragment tekstu szanty pt. Stara latarnia, słowa: Sławomir Klupś
ZJ
258.