Dwa dni po wysłaniu „oddziałów pokojowych” w region Doniecka i Ługańska na wschodzie Ukrainy i uznaniu niepodległości „republik ludowych”, rosyjskie wojska rozpoczęły w czwartek (24.02.2022) szeroko zakrojony atak na Ukrainę. Władimir Putin powiedział w swoim orędziu do narodu, że Rosja dąży do „demilitaryzacji i denazyfikacji” Ukrainy, a pierwsze ataki były wymierzone w infrastrukturę wojskową. Władze Ukrainy określiły ten atak jako „inwazję na pełną skalę”, zaznaczając jednocześnie, że Ukraina „będzie się bronić i zwycięży”. Pierwsze pociski wybuchały w Kijowie, Charkowie, czy Odessie, a z każdym dniem w coraz większej ilości miast Ukrainy. Mimo, że rosyjskie MON twierdziło, że rakiety nie były skierowane na miasta i „nie ma zagrożenia dla ludności cywilnej”, doniesienia mediów ukraińskich i zagranicznych, obecnych na miejscu, pokazywały obrazy zgoła odwrotne – bombardowane były (i wciąż są!) domy mieszkalne, szpitale, szkoły, przedszkola… Po pierwszych atakach rakietowych, rosyjskie wojska przekroczyły granice Ukrainy na północy, wschodzie i południu kraju. W emocjonalnym apelu, prezydent Wołodymyr Zełeński powiedział, że Ukraina pragnie pokoju, „ale jeśli zostaniemy zaatakowani, jeśli staniemy w obliczu próby odebrania nam naszego kraju, wolności, życia naszego i naszych dzieci, będziemy się bronić”. Dziś też wiemy, że Ukraina wciąż stawia dzielny opór siłom wroga, mimo jego buńczucznych zapowiedzi szybkiej wojny i witania Rosjan z kwiatami na ulicach miast. Nic takiego nie nastąpiło, a straty rosyjskich wojsk są już ogromne. Dużą rolę odgrywa pomoc i sankcje nałożone na Rosję przez państwa Europy, Ameryki Północnej, dalekiej Azji… Niemal całego świata! Wśród najbardziej dotkliwych wymienia się zablokowanie rosyjskich banków w systemie SWIFT, blokada przestrzeni powietrznych w krajach Unii Europejskiej, Kanady i USA, czy wyrzucenie sportowców reprezentujących Rosję i pomagającej jej w działaniach wojennych Białoruś z rozgrywek sportowych wszelkiego rodzaju (poczynając od MKOl, kolejne krajowe komitety i federacje wciąż ogłaszają blokady dla rosyjskich sportowców). Każdego kolejnego dnia światowe marki wycofują się z rosyjskiego rynku, na dziś można wspomnieć: Apple, Adidas, Amazon, BMW, Bolt, Coca-Cola, Danone, Disney, Dell, Facebook, Formuła 1, Google Pay, HP, Intel, Lenovo, Mastercard, Microsoft, Nike, Nestle, Paramount, PayPal, Porsche, Samsung Pay, Snapchat, Shell, Sony… I wiele, wiele więcej firm, które wycofują kontrakty, umowy, dystrybucje, likwidują przedstawicielstwa czy dostawy… *
Ogłaszając stan wojenny, prezydent Zełeński wezwał Ukraińców, by pozostali w domach i zachowali spokój. Mimo to wielu mieszkańców podjęło decyzję o ucieczce do, jak się wówczas uważało, względnie bezpiecznych regionów zachodniej Ukrainy oraz dalej – do Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii. Szacuje się, że w pierwszym tygodniu wojny granicę z Polską przekroczyło blisko pół miliona uchodźców! Polacy zareagowali na tą sytuację w sposób niesamowicie piękny i solidarny – z całego kraju w stronę ukraińskiej granicy ruszyły setki, jak nie tysiące, osób gotowych do pomocy uchodźcom. Każdy pomaga jak tylko może, czy to w formie przewozu swoim samochodem od granicy w głąb kraju, do ośrodków pomocowych, do rodzin i znajomych, czy udzielając schronienia nawet we własnym domu. W Ukrainie, z uwagi na dekret mobilizacyjny, granicy z Polską nie mogą przekraczać mężczyźni w wieku 18-60 lat, stąd przeważającą większość przekraczających granicę w ucieczce przed wojną stanowią kobiety, matki z dziećmi, oraz obcokrajowcy, studenci ukraińskich uczelni czy pracownicy różnego rodzaju placówek, w drodze do swojego kraju pochodzenia.
Trudno jest nam w takich dniach pokazywać „śmiesznostki” z materiałów archiwalnych. Oczywiście wrócimy do tego, ale z archiwalnego, czy nawet archiwistycznego obowiązku chcemy też przedstawić i zapisać na kartach Internetu zapis pierwszych dni rosyjskiej agresji na Ukrainę, oraz poinformować Was o akcji pomocowej prowadzonej przez lubelski społeczny komitet pomocy Ukrainie wraz z Centrum Kultury w Lublinie. Zajrzyjcie na przygotowane infografiki porządkujące sposoby pomocy uchodźcom z Ukrainy. Każdy może pomóc, jak tylko chce i potrafi.
Chciałem zakończyć ten wpis mocnym akcentem, puentą, cytatem z bohaterów z Wyspy Węży, ale wulgaryzmy nie są dobrze widziane na stronach administracji państwowej 🙂 Dlatego tylko zacznę, a wy już sami dokończcie – Russkij wojennyj korabl…
Tak było! Ще не вмерла Україна!
Ще не вмерла Україна ні слава, ні воля – Nie umarła jeszcze Ukraina ani chwała, ani wolność – Pierwszy wers hymnu Ukrainy. Takie nasze „Jeszcze Polska nie zginęła…” Ku pokrzepieniu!
Treść informacji historycznej została przygotowana z wykorzystaniem dużych fragmentów zaczerpniętych z serwisu DW (https://www.dw.com/pl/ukraina-w-stanie-wojny/g-60905206)
* https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/inwazja-rosji-na-ukraine-te-firmy-wycofuja-sie-z-rosji-aktualna-lista/
MK