Swego czasu (patrz: Skarby Sądu Okręgowego: Majtki) obiecywaliśmy pokazywać skarby, które nawet nas potrafią wprawić w zdumienie. W dzisiejszym poście prezentujemy prawdziwe, dziewiętnastowieczne i zapewne jeszcze „na chodzie” pióro gęsie, schowane niegdyś w aktach osobowych niejakiego Antoniego Krassowskiego, aplikanta Magistratu Miasta Chełma. Być może ktoś pozostawił je tam celowo jako należące do rzeczonego aplikanta, ale mogło też znaleźć się w aktach całkiem przypadkiem – w końcu i dziś często zdarza się nam zgubić długopis czy ołówek, który zazwyczaj znajduje się po jakimś czasie w całkowicie niespodziewanym miejscu. Dzięki temu ktoś dał nam szansę zobaczyć, jak wyglądało to zapomniane już narzędzie służące, po prostu, do pisania.
115/0 Rząd Gubernialny Lubelski [1812-1836]1837-1866[1867-1873] Wydział Administracyjny – Akta osobowe, sygn. 944
MK
91.